W szeregu przypadków napotykamy się w mieszkaniu z dywanami, jakie są finezyjnie ozdabiane w przeróżne zaplątane wzory, czy kompozycje kwiatowe. Istnieją też chustki o takim samym charakterze, będące czymkolwiek w odmianie obrusu na stół, czy nawet z większym natężeniem ławę. Gdzie jednakże jeszcze możemy się spotkać z elementami pełnymi wzorów? Na pewno imponujące do tego rodzaju zdobień są firanki. Nieraz ich wygląd nadaje mieszkaniu z większym natężeniem markowego charakteru, a dowolność wzorów i najróżniejszych mieszanki jest tutaj bezgraniczna.
Do tego firanka taka, coraz częściej jest wykończona u dołu na zasadzie dowolnego wyszukanego w formie kształtu, innymi słowy nie zawsze jest ona równo cięta i obszyta. Co do jej długości to jest to już indywidualna kwestia obywateli domu. Może być do samej podłogi, lub trochę wyżej. Wzory mogą być wyszyte różnym kolorem, niż reszta tkaniny, ale najczęściej jest to ta sama barwa, przeważnie jasna, a najprawidłowiej biała. Wzory są lokowane w pewnym porządku, jakimś powtarzającym się ciągu i przenigdy nie charakteryzuje ich nieład.
Mocowanie firan i zasłon do karnisza. Jednym z charakterystycznych elementów pokoju, bądź też kuchni jest karnisz. Jest to metalowa, a dziś częściej nawet drewniana listwa rozmieszczana pod sufitem, wzdłuż ściany, tuż nad oknem, na ogół na całej długości tej ściany. Na listwie ulokowane są dwie szyny, jedna zewnętrzna, a druga wewnętrzna, tak by nie zbiegały się ze sobą. W szynach tych umieszczone są dobre zaczepy zwane żabkami. Przyczepia się do nich story, oraz firanki. To naturalnie dzięki temu, iż zaczepy umieszczone są w szynach można przesuwać i zsuwać, jak też ściągać zasłony oraz firanki według własnego uznania.
Od czasu do czasu jednak nie jest to konstrukcja szynowa, a najzwyczajniej w świecie dwie oddzielne, okrągłe belki, gdzie na jednej umieszcza się firankę a na drugiej zazdrostkę. Wtedy również mocowane one są za pomocą elementów, takich jak na przykład okrągłe ruchome zaczepy w kształcie kółek, pozwalających na manewrowanie nimi na belce. Jeśli chodzi o ich zapinanie to też wykonuje się to według uznania, w pewnym uzgodnionym porządku, w wskazanych odległościach od siebie, niemniej jednak na tyle nie wielkich, by dana firanka, czy zazdrostka nie dyndała niemiarowo.
